Dzień dobry
Wczoraj miałam ogólne rzecz biorąc całkiem dobry dzionek.
Po pierwsze siatkarze wygrali w świetnym podobno stylu (niestety nie mogłam oglądać), po drugie w pracy poukładało się całkiem oki, a i okazało się, że mój telewizor znów działa. Ale to nic, w porównaniu z tym...
Wraca z pracy do domu, jem obiado - kolacje, wchodzę na pocztę i patrzę, patrzę, a tu to:
Walcząc z Przeznaczeniem - recenzja
Wspaniała recenzja mojej książki.
Zapraszam do czytania i trzymajcie się cieplutko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz